wspolnota mieszkaniowa
Plewiska Kminkowa, Szałwiowa
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum wspolnota mieszkaniowa Strona Główna
->
Uwagi na temat Pajo
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Strona www
Sprawy ogólne
Ogrodzenie
GR- Administrator - uwagi
Uwagi na temat Pajo
Ogrodzenie-Droga-Gmina-Pajo!!!!
Test
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Sob 22:40, 08 Gru 2007
Temat postu:
Gosi chyba chodzi o "wielką wodę" przed budynkiem 64. Tamtędy PAJO już raczej nie jeździ.
Gość
Wysłany: Sob 18:51, 08 Gru 2007
Temat postu:
GOŚĆ napisał:
Podziwiam Twoja postawe, oczywiście,że wina jest Pajo, ale zrobiłes coś aby '' wyeliminowac ten problem" .Przy swoim domku jednorodzinnym chyba bys sam coś zrobił, a o ile pamiętam to nawet do skoszenia trawy czy zadbania o trawniki przed domkami nie było wielu chętnych. Zadzwoń chociaż raz lub dwa do Pajo to może jak bedzie nas wiecej da to jakieś rezultaty i unikniesz szpadla
Znaleźli się chetni do koszenia trawy jak się płotki pojawiły
Takie to chęci i taka logika. Biorąc pod uwagę powyższe proszę o lepszy przykład angażowania się maieszkańców w sprawy wspólnoty.
Druga sprawa skoro jest tak "oczywiste" że drogę rozjeżdża Pajo to po co mamy się organizować do kpania jakiś rowów i o tym własnie pisałem.
Po trzecie co do dzwonienia do Pajo skąd wiesz ile razy dzwoniłem? jak masz do kogoś pretensje to najpierw zastanów się czy są kierowane pod własciwym adresem. Z tego co widzę telefony wykonywane od maja czy czerwca pod adresem administratora, pajo czy do gminy nic nie dały. To też daje do myślenia a myslenie ma przyszłość. To jest do rozważenia przez mieszkańców czy może jeszcze bedziemy wydzwaniać nastepne 2-3 lata i kopać rowy odwadniające czy może bedziemy szukać bardziej efektywnych rozwiązań.
Gość
Wysłany: Pią 21:49, 07 Gru 2007
Temat postu:
Przy okazji poruszania problemów na ulicy Szałwiowej pragnę zaapelować do kierowcy Citroena Berlingo z logo IVECO, który bez względu na porę roku z tej właśnie drogi zrobił sobie tor wyścigowy. Mistrzu prostej trochę wyobraźni. Latem za Twoim samochodem unoszą się tumany kurzu a teraz po Twoim przejeździe wszystkie zaparkowane wzdłuż Szałwiowej samochody są ochlapane błotem po dach. Wiem, że łatwo jeździ się na myjnię za służbową kasę. Niestety większość z nas za taką usługę buli z własnej kieszeni. I jeszcze jedno. Nie sądzę, abyś był w stanie wyhamować swój bolid, gdy nagle z za zaparkowanego samochodu niespodziewanie wyjdzie Ci pod koła dziecko. Pomyśl zanim wydarzy się tragedia. Myślenie nie boli.
GOŚĆ
Wysłany: Pią 19:54, 07 Gru 2007
Temat postu:
Podziwiam Twoja postawe, oczywiście,że wina jest Pajo, ale zrobiłes coś aby '' wyeliminowac ten problem" .Przy swoim domku jednorodzinnym chyba bys sam coś zrobił, a o ile pamiętam to nawet do skoszenia trawy czy zadbania o trawniki przed domkami nie było wielu chętnych. Zadzwoń chociaż raz lub dwa do Pajo to może jak bedzie nas wiecej da to jakieś rezultaty i unikniesz szpadla
Gość
Wysłany: Pią 19:43, 07 Gru 2007
Temat postu:
GOSIA napisał:
Jest to napewno półśrodek,jeżeli ktoś może się poradzić fachowca,ale uważam,ze lepiej coś zrobić aniżeli tylko utyskiwać na swój los.W/g mojej wiedzy to my jesteśmy wlaścicielami gruntu i sprawy melioracyjne należą do nas a jesteśmy jeszcze za biedni żeby płacić wykonawcą.
Gosia drogę dewastuje Pajo więc nie bardzo wiem o czym piszesz??? Jak w tym dowcipie że woda napotyka na otwór to wycieka. Wycieka ok ... tylko że z dziurawej rury. Tutaj jest identycznie. My jestesmy włascicielami gruntu ... to czemu nie zauważyłaś, że po Twoim gruncie jeżdżą 20 tonowe ciężarówki i dzwigi. Są granice pisania absurdalnych uwag do całej wspólnoty. Jak przy domku jednorodzinnym po Twojej działce i ogrodzie bedzie jeździć TIR to też po konsultacjach rodzinnych zaczniesz kopać rowy czy może będziesz starała się wyeliminować realny problem.
Gość
Wysłany: Śro 20:52, 05 Gru 2007
Temat postu:
Cytat:
Może by tak mieszkańcy ul.Szalwiowej wzieli szpadle w dłoń póki nie ma mrozu i wykopali rowek między śmietnikiem a płotem budowlanym.W ten sposób nadmiar wody może spłynie do Plewianki.
Nie bardzo wiem gdzie by ten rów miałby być wykopany? Proszę o szczegóły.
Kopanie szpadlem w tłuczniu? Chociaż jestem mieszkańcem Szałwiowej to nie piszę się na to. I jeszcze jedno: aby woda wykopanym rowem sobie odpłynęła to musi być spad. Niestety, ale wydaje mi się, że teren przy Plewiance jest wyżej niż przy śmietniku i może okazać się, że rów należałoby wykopać do samej Plewianki a ostatecznie przy samym końcu rów musiałby mieć z metr albo i więcej głębokości. I gdzie ten rów kopać: w Szałwiowej? Lepiej byłoby odprowadzić wodę do jakieś studzienki (nie podpowiem do jakiej). Jest rozwiązanie, ale nie będę publicznie wypowiadał się na ten temat, bo nie wiadomo kto jeszcze oprócz naszych mieszkańców czyta to forum (możemy porozmawiać na jakimś wspólnym spotkaniu).
GOSIA
Wysłany: Wto 8:54, 04 Gru 2007
Temat postu:
Może to głupi pomysł,ale na mój rozum to trzeba pomyśleć jak tą wodę odprowadzić bo zawszw będzie się zbierala tam gdzie niżej.Może by tak mieszkańcy ul.Szalwiowej wzieli szpadle w dłoń póki nie ma mrozu i wykopali rowek między śmietnikiem a płotem budowlanym.W ten sposób nadmiar wody może spłynie do Plewianki.Jest to napewno półśrodek,jeżeli ktoś może się poradzić fachowca,ale uważam,ze lepiej coś zrobić aniżeli tylko utyskiwać na swój los.W/g mojej wiedzy to my jesteśmy wlaścicielami gruntu i sprawy melioracyjne należą do nas a jesteśmy jeszcze za biedni żeby płacić wykonawcą.
Gość
Wysłany: Pon 22:54, 03 Gru 2007
Temat postu:
Anonymous napisał:
Mam prośbę do osób, które brały udział w załatwianiu tego remontu (dzięki wam za to bo wcześniej było tragicznie ) aby skontaktowały się ponownie z wykonawcą i poprosiły o dodatkowe kilka wywrotek tego tłucznia i wysypanie go przed budynkiem 62. dzieki
Podobno jest jakiś administrator. Czy może się mylę ?
Gość
Wysłany: Pon 13:47, 03 Gru 2007
Temat postu:
chciałem zwrócić uwage na "naprawioną" ulice Szałwiową. Została zebrana warstwa ziemi i wysypany tłuczeń. Nietety zrobiono to w taki sposób, że woda z całej ulicy spływa pod śmietnik, tak więc osoby mieszkające pod numerem 62 mają nadal problem żeby dostać sie suchą nogą do samochodów. Mam prośbę do osób, które brały udział w załatwianiu tego remontu (dzięki wam za to bo wcześniej było tragicznie ) aby skontaktowały się ponownie z wykonawcą i poprosiły o dodatkowe kilka wywrotek tego tłucznia i wysypanie go przed budynkiem 62. dzieki
Gość
Wysłany: Pon 9:26, 26 Lis 2007
Temat postu:
Pewnie nie ma takiego zwyczaju ani obowiązku, a tak około roku od zakończenia budowy (i po około roku doświadczeń mieszkańców) - dyskusja przedstawicieli mieszkańców z przedstawicielami developera.
Spokojna wskazanie problemów i wyjaśnienie (bo z tym może być kłopot), kto te problemy powinien rozwiązać.
Tutaj, na forum, widać ich jeszcze niewiele - jednak pozbierane przez inicjatora wszystkie pewnie okażą się niezłym spisem. Ale czyje są te problemy w sensie rozwiązania...?
Gość
Wysłany: Sob 21:53, 17 Lis 2007
Temat postu:
gość napisał:
regulacja drzwi wejściowych do domu(na klatkę schodową) u nas nie idzie ich zamknąć trzaba trzaskac
Ten sam problem był u nas w klatce. Wystarczy śrubokręt krzyżakowy, poluzowanie śrub w zaczepie elektromagnesu, przesunięcie go o jeden ząbek i przykręcenie śrub.
Regulację okien należy zgłosić do p. Kozaka z Pajo (być może drzwi wejściowych na klatkę również, ja wyregulowałem je sam jeszcze przed regulacją okien). W naszym przypadku reakcja była natychmiastowa (po 15 min był człowiek od regulacji). Warto też przed tą wizytą zaopatrzyć się w WD40. Pan od okien powie gdzie należy je co jakiś czas przesmarować (letni kurz wchodzi nie tam gdzie ma).
Poprzednio mieszkałem w spółdzielni mieszkaniowej i tam również nad wejściem do klatek było oświetlenie. Tam w przypadku przepalenia się żarówki, dozorca zgłaszał ten fakt nadwornemu elektrykowi i po sprawie. Komu ten fakt zgłosić teraz (opieszałemu administratorowi)??
Jestem mieszkańcem piętra i stwierdzam, że na klatce (szczególnie czuć to od półpiętra w górę) brak jest wentylacji. Czy kratka w suficie nie powinna mieć jakiegoś odprowadzenia na zewnątrz, na dach i czy nie powinna być zakończona "grzybkiem" (tak jak piony kanalizacyjne)??
Gość
Wysłany: Sob 21:22, 17 Lis 2007
Temat postu:
Czy my jako wspólnota będziemy mieć coś z tego, że Pajo rozjeżdża nam drogę pomiędzy Kminkową a Szałwiową? Przecież ten grunt stanowi naszą własność. Dzięki temu "skrótowi" Pajo ma duże oszczędności (paliwo do jeżdżących tam maszyn i czas). Co my z tego mamy? Nieprzejezdną drogę i żadnych gwarancji, że jak zakończy się budowa na Kminkowej to ta droga zostanie odpowiednio wyrównana i utwardzona. Obietnica pracowników Pajo, że po ułożeniu chodnika na Szałwiowej, to co nazywamy wzdłuż niego drogą zostanie wyrównane, też nie za bardzo ma swoje odwzorowanie w rzeczywistości. Czy zgodne ze sztuką budowania chodników i parkingów jest to, że znajdują się one poniżej poziomu drogi (patrz powyżej opisywany chodnik w Szałwiowej i parking przy Szałwiowej 62)? Ostatnie, w sumie bardzo małe opady śniegu pokazują, że cała woda wraz błotem z drogi zalewa te miejsca. Zastanawiam się co będzie na wiosnę, gdy grunt będzie zamarznięty i przyjdą roztopy?
gość
Wysłany: Sob 16:45, 17 Lis 2007
Temat postu:
ok infrastruktura infrastukturą ale do tego jeszcze zaległe sprawy dotyczące wykończenia mieszkań np. próg przy drzwiach wejściowych do mieszkania, regulacja okien i drzwi balkonowych, regulacja drzwi wejściowych do domu(na klatkę schodową) u nas nie idzie ich zamknąć trzaba trzaskac
Gość
Wysłany: Pią 22:13, 16 Lis 2007
Temat postu: Infrastruktura otaczająca...
Na pierwszy rzut oka tematy do poruszenia to:
- Dojście do przejazdu (lub nawet dojazd, ale to będzie trudne). "Mostek" jest, świetnie. Ale czy ktoś kiedyś nie pogoni przechodzących przez pola?
- Droga jest taka, jaka jest. Błotnista sakramencko. Ale będzie lepsza. Tylko - kiedy...
Proponuję listę spostrzeżeń poszerzać - jakie są już te "narastające problemy"?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin